Przebudźcie się!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Dobry wieczór wszystkim.
Cały czas natrafiam na pytania kulkowierców dotyczące przypływów i odpływów. Zagadnienie to wydaje się tak skomplikowane, że niektórzy na tzw. "chłopski rozum" próbują tłumaczyć je sobie wpływem księżyca.
Oczywiście nic bardziej mylnego. Spieszę z pomocą!
Każdy, kto uważał na lekcjach języka polskiego w klasach 4-6, kojarzy mit o tułaczce Odyseusza. Pamiętacie, jak znalazł się między Skyllą a Charybdą? I właśnie ta grecka Kharybdis powoduje odpływy i przypływy wód na Ziemskim Dysku. Jest olbrzymim prastworzeniem, który żywi się poprzez zasysanie ogromnej ilości wody i odfiltrowywanie z niej wszelkiego pożywienia. Po oczyszczenia wody z całego pokarmu "wypluwa ją", co powoduje przypływ. Proste, prawda?
Gdzie znajduje się Charybda? Przypuszcza się, że w ubiegłym tysiącleciu przewędrowała w okolice Trójkąta Bermudzkiego - może przez zmiany klimatyczne, a może spowodowane było to działalnością człowieka.
Ktoś może zapytać - jak to jest kurwa możliwe że jedna istota zasysa wsyzyskie wody wtf Helena????
Moim zdaniem Charybda rozmnożyła się. Nie wiemy nic o tym pragatunku, być może jest obupłciowa, ale skłaniam się ku założeniu, że nastąpiła krzyżówka gatunkowa. Prawdopodobnie na całym świecie rozsiane są Charybdziątka i Charybdzięcia, które są równie zachłanne, ale nie dorastają do rozmiarów pierwszego osobnika właśnie ze względu na wymieszanie genów. A może po prostu są jeszcze zbyt młode?
Co o tym sądzicie? Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Offline
Strony: 1